文明のターンテーブルThe Turntable of Civilization

日本の時間、世界の時間。
The time of Japan, the time of the world

Manyoshu to klasyk i kultura, którą Japonia powinna z dumą dzielić się ze światem.

2023年10月31日 17時26分29秒 | 全般

Korea świętuje Yi Sun-sin jako bohatera zbawienia i jednego z trzech największych admirałów na świecie.
20 grudnia 2018 r.
Poniższy tekst pochodzi ze zbioru rozmów zatytułowanych "Omówienie japońskiej kroniki narodowej" autorstwa Naoki Hyakuty i Kaori Arimoto, które ukazały się w zeszłomiesięcznym wydaniu miesięcznika Hanada.

Kompletna historia, która sprawi, że pokochasz Japonię.
Hyakuta
Do napisania "Japońskiej Kroniki Narodowej" zainspirowała mnie zeszłoroczna rozmowa z Kentem Gilbertem.
Temat obejmował szeroki zakres zagadnień. Kiedy jednak dyskusja zeszła na edukację historyczną, zapytałem Kenta o amerykańską edukację historyczną, ponieważ od dawna czułem, że japońska edukacja historyczna jest coraz gorsza. 
Zapytałem Kenta-san o amerykańską edukację historyczną, a on odpowiedział: "Kiedy dzieci uczą się z amerykańskich podręczników historii, wszystkie zakochują się w Ameryce. Wszyscy są dumni z tego, że urodzili się w Stanach Zjednoczonych".
Kiedy to usłyszałem, pomyślałem: "To wspaniale. O to właśnie chodzi w edukacji historycznej". Jednocześnie poczułem zazdrość i zastanawiałem się, dlaczego w Japonii nie ma takich książek o japońskiej historii.
Potem zdałem sobie sprawę: "Cóż, jeśli nie ma takiej książki, to sam powinienem ją napisać".
Arimoto 
Ostatnio w Japonii opublikowano wiele książek związanych z historią, ale tylko niektóre z nich są kompletną historią w jednym tomie.
Hyakuta 
Są tylko te publikowane przez wydawnictwa podręcznikowe.
Co więcej, nie ma książek o historii Japonii, które sprawiłyby, że poczułbyś wdzięczność za urodzenie się w Japonii i dumę z bycia Japończykiem. 
Oczywiście, każdy kraj ma negatywną historię.
Ale jest to coś, czego dzieci muszą się nauczyć w miarę dorastania i zdobywania różnego rodzaju wiedzy.
Nie ma potrzeby, by nagle uczyć negatywnej historii niewinne dzieci, które nic o niej nie wiedzą.
Nie, współczesna edukacja szkolna uczy tylko negatywnej historii.
Straszne jest to, że wśród nich jest nawet fałszywa historia. 
Zamiast takiej wypaczonej historii, postanowiłem napisać ogólną historię Japonii, która sprawi, że każdy, kto ją przeczyta, w tym dzieci, pokocha Japonię, będzie dumny z bycia Japończykiem i poczuje się szczęśliwy, że urodził się w Japonii. 
W tamtym czasie powiedziałem pani Arimoto, która akurat ze mną pracowała: "Następnym razem myślę o napisaniu takiej książki o historii Japonii". 
W tamtym czasie wciąż myślałem: "Chciałbym napisać taką książkę...". To wszystko, co myślałem, ale powiedziałem to.
Wtedy pani Arimoto powiedziała: "Powinieneś ją napisać!".
Arimoto
Napisz!" Nie powiedziałem tego rozkazującym tonem (śmiech).
Proszę, nie wprowadzaj czytelników w błąd.
Powiedziałem: "Jak najbardziej, napisz".
Hyakuta 
Jeśli pani Arimoto, która jest również świetną redaktorką, wesprze mnie, nie ma nic potężniejszego niż to.
Mogłem to napisać, więc zacząłem przygotowania w zeszłym roku i zacząłem pisać na poważnie na początku tego roku.
Ukończenie książki zajęło mi około roku i ponad 2000 godzin, i chociaż w procesie pisania było wiele trudnych momentów, cały proces był zachwycający. 
W wieku 62 lat ponownie studiowałem historię Japonii.
Ponownie przeczytałem wszystkie książki, które przeczytałem na temat historii Japonii, a także dokładnie przeczytałem ogromną ilość nowego materiału.
Przeczytałem nawet wszystkie tomy "Learning Manga: Historia Japonii" opublikowanego przez Shogakukan i Shueisha.
Arimoto 
"Learning Manga: Historia Japonii" jest fascynująca nawet dla dorosłych, prawda?
Hyakuta
Tak, jest.
Nie ma się co oszukiwać.
Ma w sobie coś, czego nie ma w zwykłych podręcznikach do historii.
To oczywiście manga, ale wypowiadają się w niej postacie historyczne, takie jak Kiyomori Taira czy Nobunaga Oda.
To właśnie czyni ich atrakcyjnymi i jest to coś, czego nie można znaleźć w podręczniku historii, który jedynie opisuje wydarzenia.
Tego rodzaju rzeczy nie można znaleźć w zwykłych książkach historycznych.
W tym sensie było to dla mnie pomocne przy pisaniu tej książki. 
Jak dobrze wiadomo, słowa "historia" i "opowieść" mają to samo pochodzenie.
Innymi słowy, historia jest opowieścią.
Pisząc "The Japanese National Chronicle", zawsze miałem świadomość, że "historia jest opowieścią".
Arimoto 
Kiedy przeczytałem manuskrypt przesłany mi przez pana Hyakutę, byłem pod wrażeniem, że jest on rzeczywiście gawędziarzem o rzadkich zdolnościach.
W "Japońskiej kronice narodowej" związki przyczynowo-skutkowe, w jaki sposób każde wydarzenie historyczne miało miejsce i jak są ze sobą powiązane, są pięknie napisane.
Opowieść jest solidnie trójwymiarowa, więc nawet czytelnicy zaznajomieni z wydarzeniami historycznymi i nazwiskami ludzi, którzy muszą lepiej poznać związki przyczynowo-skutkowe, będą przekonani lub zaskoczeni. Moim zdaniem.

Subiektywizm obnażony
Hyakuta 
Większość istniejących książek historycznych nie zawiera subiektywizmu ani perspektywy autora.
Takie rzeczy nie powinny być zawarte w książkach historycznych.
Mówi się, że trzeba być tak obiektywnym, jak to tylko możliwe.
Jednak w historii nie da się być obiektywnym.
Subiektywizm jest nieunikniony.
Taka jest natura historii. 
W "The Japanese National Chronicle" mój subiektywizm pojawia się wszędzie.
Czasami jest wiele punktów, w których subiektywność jest eksponowana, takich jak: "Ten fakt mnie porusza" lub "Drżę ze złości".
Arimoto 
Pierwsze zdanie pierwszego rozdziału brzmi: "Gdzie zaczyna się nasza historia?".
Celowo nie wybrałeś "japońskiej historii" jako tematu.
Hyakuta
Tak, wybrałem.
Od pierwszej linijki mam swój subiektywizm.
To pierwszy raz, kiedy pojawia się taka książka historyczna. 
Na przykład, jeśli chodzi o "Manyoshu", istniejące książki historyczne opisują go tylko jako "najstarszy zachowany japoński zbiór poezji. Mówi się, że został skompilowany około 760 r. n.e. i zawiera 4536 wierszy".
Nie mówią czytelnikowi, co jest najważniejsze.
Co to jest?
Jest to rzeczywiście najstarsza istniejąca antologia waka. 
Mimo to, pomimo systemu statusu w tamtych czasach, zawiera nie tylko wiersze napisane przez cesarza, rodzinę królewską i potężne rodziny, ale także wiele wierszy napisanych przez niskich rangą urzędników, rolników i zwykłych ludzi, takich jak sami zwykli ludzie.
Innymi słowy, duch tego okresu był taki, że wszyscy ludzie byli równi w wielkiej sztuce poezji i że dla ludzi tamtych czasów tworzenie poezji było wspólną rozrywką, a nie kulturą zarezerwowaną dla nielicznych.
Nie ma innego kraju na świecie, który miałby taką kulturę 1300 lat temu.
Manyoshu to klasyka i kultura, którą Japonia powinna z dumą dzielić się ze światem. 
Są to moje subiektywne opinie, ale nauczanie tych rzeczy jest właściwą edukacją historyczną.  
Z drugiej strony, kiedy czytałem różne podręczniki do historii i specjalistyczne książki do mojego pisania, czułem, że nie były to książki historyczne, ale raczej "chronologiczne książki wyjaśniające", które szczegółowo opisywały wydarzenia, które miały miejsce.
Wiele japońskich książek historycznych należy do tej kategorii.
Sprawiają one, że czytelnik nudzi się podczas czytania.

Podręczniki napisane z koreańskiej perspektywy historycznej
Arimoto 
Co więcej, wiele z nich zawiera rzeczy, które nie są faktami historycznymi, prawda?
Hyakuta
Zgadza się.
Na przykład, jedną z najbardziej zaskakujących rzeczy w podręcznikach historii jest opis inwazji Hideyoshiego na Joseon.
Na przykład w "Japońskich inwazjach na Koreę (1592-1598)" siły japońskie bardzo ucierpiały z powodu działań Yi Sun-sina z Joseon.
Stwierdza również, że siły morskie Ming i Joseon dowodzone przez Yi Sun-sin unicestwiły siły japońskie w ostatniej bitwie morskiej, bitwie pod Noryang, w 1598 roku.
W rzeczywistości to wszystko fikcja.
Arimoto 
Korea świętowała Yi Sun-sin jako bohatera zbawienia i jednego z trzech największych admirałów na świecie.
Nawet niedawno koreańska marynarka wojenna podniosła flagę, która ich zdaniem ma taki sam wzór jak ta używana przez Yi Sun-sin podczas międzynarodowego przeglądu floty na wyspie Jeju.
Hyakuta
Osiągnięcia Yi Sun-shina były jednak znikome.
Jedyną rzeczą, którą zrobił, był atak na konwój japońskich wojsk bez eskorty na wczesnych etapach bitwy w 1592 roku i odniósł pewien sukces.
Podczas japońskich inwazji na Koreę (1592-1598) siły japońskie od początku do końca przytłaczały siły Ming.
Gdyby nadal atakowali Mingów, prawdopodobnie zapędziliby ich w kozi róg. 
Jednak wraz ze śmiercią Hideyoshiego z powodu choroby w 1598 r. wybuchły konflikty między panami feudalnymi wspierającymi reżim Toyotomi, a sytuacja nie sprzyjała już kontynuowaniu zagranicznych wojen.
Dlatego też Pięciu Wielkich Starszych z rodziny Toyotomi nakazało armii japońskiej odwrót, utrzymując śmierć Hideyoshiego w tajemnicy, a cała armia wycofała się w tym samym roku. 
W tym czasie, podczas odwrotu, miała miejsce wspomniana wcześniej bitwa pod Noryang.
Bitwa rozpoczęła się od niespodziewanego ataku z zasadzki sił morskich Ming i Joseon, a obie strony poniosły straty. Mimo to, podczas gdy wielu głównych generałów sił Ming i Joseon zginęło w bitwie, prawie żaden japoński generał nie zginął w bitwie, a bitwa została uznana za wielkie zwycięstwo sił japońskich.
Yi Sun-sin również zginął w tej bitwie.
Arimoto 
Jest faktem historycznym, że siły japońskie pokonały siły Ming i Joseon w bitwie w 1598 roku, co jest również potwierdzone przez stronę chińską, prawda?
Hyakuta 
Jest tak jak mówisz.
W "Historii dynastii Ming" napisano: "Siedem lat po rozpoczęciu inwazji Toyotomi Hideyoshi na Joseon, Ming stracili 100 000 żołnierzy i wydali milion racji żywnościowych, ale nie było szans na zwycięstwo między Ming a Joseon".
Nie jest to napisane w japońskich podręcznikach historii. 
Nawiasem mówiąc, mówi się, że siły Ming i Joseon użyły statków-żółwi, aby przeszkodzić siłom japońskim w bitwie pod Noryang, ale to także fikcja.
Nie ma żadnych rysunków ani pisemnych zapisów na temat żółwiego statku.
Jest to kompletna fikcja wymyślona przez stronę koreańską.
Arimoto 
Jednak niektóre japońskie podręczniki i książki historyczne zawierają żółwi okręt, a nawet brązowy posąg Yi Sun-sina.
Oczywiście, gdyby były one oparte na faktach historycznych, byłaby to inna historia, ale teraz są one zmieszane z fikcją opartą na życzeniach strony koreańskiej.
Innymi słowy, japońskie podręczniki są pisane i nauczane dzieci w oparciu o "koreańską perspektywę historyczną".
Jest to bardzo problematyczne.
Ciąg dalszy nastąpi.

 


最新の画像もっと見る