文明のターンテーブルThe Turntable of Civilization

日本の時間、世界の時間。
The time of Japan, the time of the world

Kiedy klątwa „Konstytucji Pokoju” zostanie zdjęta.

2022年06月24日 12時40分15秒 | 全般
Poniższy artykuł pochodzi z artykułu emerytowanego profesora Uniwersytetu Tokijskiego Sukehiro Hirakawy, który ukazał się w „Seiron” Sankei Shimbun 17 czerwca, zatytułowanym „Kiedy klątwa 'Konstytucji Pokoju' zostanie zdjęta”.
W 1945 pokonany naród japoński został rozbrojony, a rok później ogłoszono konstytucję, w której stwierdzono, że „ufając sprawiedliwości i wierze narodów miłujących pokój, postanawiamy zachować nasze bezpieczeństwo i egzystencję” (Preambuła) i że Japonia „nie zachowa” żadnego potencjału wojennego. (Artykuł 9)
Od tego czasu te dwa główne argumenty są ze sobą sprzeczne i pozostają takie do dziś.
Większość opowiada się za rozbrojeniem sił okupacyjnych w Japonii i broni konstytucji, takiej jak „Asahi Shimbun”, „Komei Shimbun” i „Czerwona flaga”.
Rozbrojenie psychiczne narodu japońskiego
Marzenie o „Konstytucji Pokoju” jest piękne.
Trzymają się tej iluzji, ponieważ polityka okupacyjna miała na celu duchowe rozbrojenie Japończyków. Klątwa trwała nawet po przywróceniu suwerenności, ponieważ Japończycy tęsknili za tym ideałem.
Pojawiły się doniesienia, że pokój jest możliwy dzięki Konstytucji.
Jednak takie mity o bezpieczeństwie Japonii pękły jak bańki mydlane przez eskalację sytuacji międzynarodowej.
Czy Stany Zjednoczone chronią Japonię, która nie próbuje przelewać krwi?
To dlatego, że takie wątpliwości porwały serca Japończyków.
Przekonała Japończyków, że byli „absolutnie niepokonani” przed wojną i ślepo wierzyli w „absolutny pokój” po wojnie, ale obie są dwiema stronami tej samej monety.
Przydomek „Konstytucji Pokoju” stał się tabu, które zabrania krytyki Konstytucji i przeklina nas.
Zmętniały nam oczy, widząc realia spraw międzynarodowych, a nasze myśli wciąż się zatrzymywały.
Ale iluzja pokoju została zniszczona, gdy dyktator zagroził zastraszeniem nuklearnym.
Inwazja na Ukrainę zmieniła myślenie zarówno Skandynawów, jak i Japończyków.
Musimy uważać na niesprawiedliwość naszych sąsiadów.
Sankei Shimbun, który aprobuje Traktat Bezpieczeństwa i opowiada się za reformą konstytucyjną, był kiedyś mniejszością w świecie gazet, ale jego opinia staje się teraz głównym nurtem.
Tutaj chciałbym prześledzić moje wspomnienia z gazet i naszkicować, jak wyrwałem się z uroku powojennego systemu.
Zacząłem czytać gazety w piątej klasie szkoły podstawowej.
To dlatego, że chciałem poznać wyniki wojny armii i marynarki wojennej, które niczym nie różnią się od dzisiejszych dzieci, które są szczęśliwe lub smutne z powodu liczby trafień, średniej mrugnięcia czy wyników w baseballu czy piłce nożnej.
Każdego ranka nie mogłem się doczekać, kiedy przeczytam „Kaigun (Marynarka Wojenna)”, artykuł w odcinkach autorstwa Bunroku Shishi, którego prawdziwe nazwisko brzmiało Toyoo Iwata, o bohaterach bombardowania Pearl Harbor w magazynie „Asahi”.
Kiedy Yomiuri Hochi (Wiadomości Yomiuri) i inne gazety wydrukowały „Oni-zoku●■ (BeiEi)” z dodaną zwierzęcą stroną nazwy, poczułem się zniesmaczony brakiem wyrafinowania. („●” oznacza „amerykański”, a „■” oznacza „brytyjski”).
Chociaż żyłem jako student pod okupacją, moje spojrzenie na świat zmieniło się, kiedy od końca lat 1945 studiowałem za granicą we Francji, Niemczech, Anglii i Włoszech, oglądałem świat i czytałem gazety z całego świata.
Demokracja zachodnia jest lepsza niż demokracja ludowa.
W 1959 byłem zaskoczony, gdy Inajiro Asanuma z Partii Socjalistycznej pojechał do Pekinu i powiedział: „Imperializm USA jest wspólnym wrogiem Japonii i Chin”.
Kiedy wróciłem do Japonii, ludzie wokół mnie byli wielkim chórem przeciwko Traktatowi Bezpieczeństwa.
„Jestem przeciwny ruchowi przeciw bezpieczeństwu. Chroń demokrację. Podążaj za większością głosów w Kongresie” – powiedziałem, ale jest to traktowane jako ekscentryk.
Uniwersytet strajkował przez cały rok.
Ja, profesor nadzwyczajny, też miałem dyżur, ale nawet tam docent matematyki był na mnie zdenerwowany, mówiąc: „Hirakawa zawsze robi dziwne komentarze”.
Zdałem sobie sprawę, że nie mogę rozmawiać z kolegą, który czyta tylko Asahi Shimbun.
Jest daleko od Mao Zedonga, daleko od jego grzmotu.
W tym czasie Masanori Kikuchi był popularnym człowiekiem Asahi Shimbun na Uniwersytecie Tokijskim i był wielkim wielbicielem rewolucji kulturalnej.
Natomiast Mineo Nakajima, który został profesorem nadzwyczajnym na Tokijskim Uniwersytecie Studiów Zagranicznych, postrzegał Rewolucję Kulturalną jako walkę Mao o władzę i nie wahał się opublikować swojej analizy.
Od czasu do czasu przyczyniałem się także do felietonu „Bezpośredni komentarz”, w którym pisałem, że ambasador NRD był zaskoczony, że przewodniczący Mao przeczytał niemieckiego poetę Sturma, ponieważ tłumacz, Guo Moruo, nauczył się „Immensee” po niemiecku podczas studiów w starej szkoły średniej Okayama.
Wciąż powstrzymywałem się od bezpośrednich komentarzy politycznych.
Mimo to przestałem czytać „Asahi” i zasubskrybowałem „Sankei.
Zaraz po śmierci Mao Zedonga we wrześniu 1976 roku zebrali się moi starzy przyjaciele, którzy studiowali w Paryżu.
Kenichi Honda, prof
Ssor z Uniwersytetu Tokijskiego w dziedzinie chemii stosowanej powiedział, że opłakiwał i zarezerwował ambasadę chińską, więc wyluzowałem: „Nadszedł czas aresztowania pani Jiang Qing”.
Dyplomata Yoshiya Kato mówi: „Hej, to jest chińska restauracja, proszę powstrzymaj się od mówienia”.
Toru Haga, kolega z kultury porównawczej, powiedział: „Co to za oddanie Chinom?” Poważne nadużywanie „Asahi”.
Wtedy Donald Keene odpowiedział: „Jestem w stanie śledzić sytuację kulturową w Japonii, więc kolumną kulturalną jest” Asahi. "
W następnym roku zostałem przeniesiony do Wilson Center w Waszyngtonie, gdzie spotkałem się z Heishiro Ogawą, który był pierwszym chińskim ambasadorem w Japonii w czasie wznowienia stosunków dyplomatycznych między Japonią a Chinami, który powiedział mi: „Nie obchodzi mnie 'Sankei.
Pseudo-pacyfistyczne autointoksykacja
Czy „Sankei”, któremu odmówiono posiadania korespondenta w Pekinie, miał rację, czy też „Asahi”, który miał korespondenta stacjonującego w Pekinie, który nadal wysyłał artykuły do Chin do Japonii, był mądry?
Pekiński korespondent, po odejściu z „Asahi”, został redaktorem „People's China”, chińskiego magazynu PR dla Japonii. Mimo to jest osobą, która nie nadaje się do swojego towarzystwa.
Shuichi Kato zajął pozornie „sumienne” stanowisko, że Japonia miała kryminalną przeszłość wojny agresji przeciwko Chinom, więc w ogóle bym nie krytykował Chin. Zamiast tego był intensywnie używany w „Asahi”.
Asahi uszanowała komentarze „intelektualnego giganta” Kato.
Patrząc wstecz, Asahi straciła jednak wiarygodność nie tylko z powodu incydentu z kobietami pocieszycielki związanego z oszukańczą historią Seiji Yoshidy.
Stało się tak dlatego, że opinia publiczna miała dość takiego pseudopacyfistycznego autozatrucia.
Minęło już pół wieku, odkąd w magazynie firmy pojawił się żartobliwy artykuł „Red Red Red Asahi Asahi”.



最新の画像もっと見る

コメントを投稿

ブログ作成者から承認されるまでコメントは反映されません。