文明のターンテーブルThe Turntable of Civilization

日本の時間、世界の時間。
The time of Japan, the time of the world

Czy odmówiłby zrobienia tego samego, gdyby miał do czynienia z USA?

2021年06月15日 22時55分20秒 | 全般

Japońscy żołnierze zabili i zjedli chińskie dzieci” – napisał Nicholas Kristof i inni w skandalicznym kłamstwie na pierwszej stronie „New York Timesa”:
2021-02-14 20:51:04 | Generał
Poniższy tekst pochodzi z najnowszej książki Masayukiego Takayamy, See things on 5WIH, The Big Bad Corona Taught Me, opublikowanej 2021.01.2015.
Ta książka jest również jedną z najlepszych książek na świecie, podobnie jak jego poprzednie książki.
To obowiązkowa lektura nie tylko dla Japończyków, ale dla ludzi na całym świecie.
Każdy obywatel Japonii powinien udać się do najbliższej księgarni i kupić ją już teraz.
Sprawię, że reszta świata będzie wiedziała jak najwięcej.
Ten artykuł udowadnia również, że jest jedynym dziennikarzem w powojennym świecie.
Dziś kolejne kłamstwo szerzy „Stowarzyszenie Prasy Ludzi Szkodliwych”.
Kiedy przybyłem do Los Angeles jako korespondent, przed rozpoczęciem pracy czekało na mnie sporo „obowiązkowych” procedur.
Najpierw musiałem udać się do Departamentu Stanu, zarejestrować kolor oczu, kolor skóry, a nawet nazwisko panieńskie matki i uzyskać dziewięciocyfrowy numer ubezpieczenia społecznego (SSN).
Bez tego numeru nie mógłbym otworzyć konta bankowego, nie mógłbym też otrzymać karty Visa ani innej karty kredytowej.
Nie możesz dostać prawa jazdy i nie możesz wynająć domu.
To liczba, która dowodzi, że jesteś przyzwoitym obywatelem.
Ponadto korespondent udaje się do siedziby LAPD, aby zarejestrować się jako reporter.
Zostają im zrobione zdjęcia i odciski palców, a także wydana karta prasowa z wydrukowanymi obydwoma.
Cóż, to normalne.Dopiero dzięki temu mogłem uczestniczyć w konferencjach prasowych z dygnitarzami i przeprowadzać wywiady z księciem Karolem i Lee Teng-hui podczas ich wizyt w Stanach Zjednoczonych.
Kiedy prom kosmiczny został wystrzelony, wszedłem na Przylądek Canaveral i udałem się na wyrzutnię, aby osłonić start.
Moja przepustka prasowa i SSN zapewniają mnie, że jestem bardziej przyzwoitą osobą niż obywatele na całym świecie.
Myślałem, że tak samo jest w Japonii.
Kiedy przyjeżdżasz do Tokio jako korespondent, musisz postępować zgodnie z prawem i ubiegać się o kartę rejestracyjną cudzoziemca.
Poza tym miałam zdobyć ich numery jako dowód, że jestem zdrowymi obywatelami i być zarejestrowana w Klubie Korespondentów Zagranicznych.
Rzeczywistość była inna.
Na przykład Pio Demilia, korespondent lewicowej włoskiej gazety, odmówił pobrania odcisków palców, wymagając rejestracji cudzoziemca.
Przedstawił ten sam argument, co Koreańczycy, którzy twierdzili, że było to pogwałcenie praw człowieka.
Mówi, że nie ma zamiaru przestrzegać japońskiego prawa.
Podobno miał również powiązania z organizacją terrorystyczną, która wielokrotnie mordowała byłych premierów i inne ważne osoby.
Kiedy odmówiono mu wjazdu do Japonii, pozwał ministra sprawiedliwości i odwołał się do sądu.
Od dłuższego czasu siedzi w Japonii, udając zagranicznego korespondenta, dopóki nie zapadnie decyzja.
Czy odmówiłby zrobienia tego samego, gdyby miał do czynienia z USA?
Nie sądzę.
Włochy zmieniły strony z sojuszu Osi na siły alianckie podczas ostatniej wojny.
Już samo to jest haniebne, ale po wojnie Włosi twierdzili, że walczyli z faszyzmem w drugiej połowie wojny i siłą zabrali od Japonii dużą sumę wojennych odszkodowań.
Więc ile dostali z Niemiec, ojczyzny faszyzmu?
Według Romano Vulpitty, emerytowanego profesora Uniwersytetu Sangyo w Kioto, „nie zdobyliśmy ani jednej oceny”.
Jeśli chodzi o kraje białe, zajmują słabe stanowisko, ale zmieniają swoją odpowiedź na Japończyków.
Demilia jest prawdopodobnie jedną z nich.
Winna jest również strona japońska.
Takich antyjapońskich cudzoziemców nie traktują lekceważąco.
W jego przypadku jego obrońcą został koszmar Naoto Kan.
Postawił Demilię jako swojego specjalnego doradcę, dał mu poczęstunek na koszt rządu.
Swoją radą, aby „zatrzymać elektrownię jądrową na wzór Włoch”, naprawdę zatrzymał elektrownie jądrowe w całej Japonii.To szaleństwo godne kary śmierci.
Jeszcze bardziej niepokojący niż Kan jest Klub Prasy Zagranicznej.
Nie wydalili tego nielegalnego cudzoziemca, ale zatrzymali go jako członka.
Jeśli należysz do Klubu Korespondentów Zagranicznych, możesz spotkać VIP-ów.
Demilia była zresztą obecna na konferencji prasowej premiera, kiedy ogłoszono stan wyjątkowy.
Pozwolił sobie zadawać pytania i skarcił ignorowanych białych, mówiąc: „Dlaczego nie naśladujecie Zachodu i nie zamykacie miast?”
Następnie zadał to samo głupie pytanie, co Renho: „Jak weźmiesz odpowiedzialność, jeśli ci się nie uda?
Dlaczego Japonia, ze swymi luźnymi przepisami, nie przesadza?
Czy nie to mają opisywać twoi zagraniczni korespondenci?
Gdybyś to zrobił, zauważyłbyś „poziom ludzi”, zanim Aso ci powiedział.
Wątpię w jakość Klubu Korespondentów Zagranicznych Japonii za posiadanie takiej osoby jako pełnoprawnego członka. Jednak z perspektywy czasu wielu jej członków sprzedaje antyjapońską propagandę.
Volk i inni z południowo-niemieckiej gazety, którzy napisali „niemożliwe” na spodniach cesarza, Nicholas Kristof i inni, którzy na pierwszej stronie New York Times napisali skandaliczne kłamstwa, że ​​„japońscy żołnierze zabijali i zjadali chińskie dzieci.
Uważają, że ich zadaniem jako korespondentów jest pogarda dla Japończyków.
Magazyn Stowarzyszenia Korespondentów Zagranicznych opublikował na okładce projekt z wypustkami koronowymi na godle Igrzysk Olimpijskich w Tokio.
Pod nim był „COVID-19”, który ukrywa „Wuhan.
Bez względu na to, jak na to spojrzysz, wygląda to na kampanię nękania na korzyść Chin.
W końcu przeprosili, ale członkowie są teraz podekscytowani krytyką Aichi Triennale, mówiąc, że to wina Japończyków, którzy nie rozumieją parodii.
Mówią bez wstydu.
Nawet uczeń mógłby wpaść na pomysł korony, gdyby była okrągła i miała projekcję.
To sto szkód, a nie jeden zysk.
Często słyszałem, że nazywa się to „Stowarzyszeniem Szkodliwej Prasy”.
(Wydanie z 25 czerwca 2020 r.)


最新の画像もっと見る

コメントを投稿

ブログ作成者から承認されるまでコメントは反映されません。