goo blog サービス終了のお知らせ 

gooブログはじめました!

写真付きで日記や趣味を書くならgooブログ

Rozpowszechnianie Ewangelii Królestwa Boga Wszechmogącego w Chinach

2020-06-07 08:55:02 | Ponowne przyjście Jezusa

Rozpowszechnianie Ewangelii Królestwa Boga Wszechmogącego w Chinach

W 1995 roku formalnie rozpoczęło się dzieło świadczenia o ewangelii królestwa Boga Wszechmogącego w Chinach kontynentalnych. Przez naszą wdzięczność Bogu i z prawdziwą miłością świadczyliśmy braciom i siostrom różnych wyznań i odłamów wyznaniowych o ukazaniu się Boga Wszechmogącego i Jego dziele. Raczej nie spodziewaliśmy się napotkać radykalnego oporu ani szkalowania ze strony ich przywódców. Mogliśmy tylko stanąć przed Bogiem Wszechmogącym i gorąco się modlić, błagając Go, by działał osobiście. Począwszy od 1997 roku oglądaliśmy dzieło Ducha Świętego zakrojone na wielką skalę. Szybko przybywało członków w kościołach w różnych miejscach. W tym samym czasie dokonało się wiele znaków i cudów, a wielu ludzi różnych wyznań i odłamów wyznaniowych wróciło do Boga Wszechmogącego na skutek doznania Bożego objawienia albo ujrzenia tych znaków i cudów. Jeśliby Duch Święty nie działał, cóż zdziałałby człowiek? Uświadomiło nam to, że choć zrozumieliśmy pewne prawdy, nie mogliśmy świadczyć o Bogu Wszechmogącym tylko naszymi ludzkimi siłami. Po tym jak ludzie różnych wyznań i odłamów wyznaniowych przyjęli Boga Wszechmogącego, stopniowo stawali się pewni Boga Wszechmogącego w swych sercach dzięki jedzeniu i piciu słowa Boga Wszechmogącego, i radowaniu się nim; a po pewnym czasie wytworzyła się w nich prawdziwa wiara i posłuszeństwo. Tak oto ludzie wszelkich wyznań i odłamów wyznaniowych zostali wyniesieni przed tron, nie oczekując już „spotkania Pana w niebie”, jak wcześniej sobie wyobrażali.

Odkąd ewangelia królestwa zaczęła się rozpowszechniać, byliśmy przedmiotem nagonki i okrutnych prześladowań przez chiński rząd. Co gorsza, byliśmy także obrzucani oblegami, wrabiani, potępiani i odrzucani przez Kościół Katolicki, oraz wszystkie chrześcijańskie wyznania i odłamy wyznaniowe. Ogromnie nas to dręczyło, a nawet zatrzymało na jakiś czas dzieło ewangelii. W obliczu takiej sytuacji nie wiedzieliśmy, co począć; wyglądało to tak, jakbyśmy byli osaczeni ze wszystkich stron. Równocześnie zostaliśmy podwójnie zganieni: dostąpiliśmy tak wielkiego zbawienia od Boga i zrozumieliśmy tak wiele prawd, ale nie możemy rozpowszechniać ewangelii. Naprawdę nie zasłużyliśmy, by być Bożymi świadkami i naprawdę nie zdołaliśmy wypełnić Jego posłannictwa. W tym stanie ducha wszyscy czuliśmy, że nie wywiązaliśmy się z naszego obowiązku, nie wiedzieliśmy, jaki obrać kierunek i nie wiedzieliśmy, jak wytłumaczyć się przed Bogiem – tym bardziej nie wiedzieliśmy, jak stawić czoło Bożym nawoływaniom i jak sprostać temu, że nam zawierzył. W zagubieniu ciągle czuliśmy, że Boże serce wzywa nas i wzywa każdą owcę, którą On chciał pozyskać. Tak więc wszyscy przyszliśmy do Boga w poczuciu wdzięczności, winy i spragnieni modlitwy do Boga, chcieliśmy otworzyć przed Nim nasze serca: „Boże! Daj nam siłę i obdarz nas mądrością, abyśmy mogli znaleźć wszystkie Twe owce. Niech Twoja wola dokonuje się w nas i niech się rozpowszechnia Twa ewangelia królestwa. Niech Twe słowo wprowadza więcej ludzi do Twego domu. Tak długo, jak będziemy mogli rozpowszechniać Twoją ewangelię, jesteśmy gotowi poddać się większym cierpieniom, nawet jeśli musielibyśmy poświęcić swoje życie. Modlimy się tylko, żebyś dał nam więcej siły. Chcemy współpracować w ramach Twojego przewodnictwa, którego udzielasz nam krok po kroku. O Boże, ponieważ nasza postawa pozostawia wiele do życzenia i ponieważ jesteśmy słabi, nie możemy z łatwością wypełnić Twego posłannictwa. Okiełznaj te wrogie moce, które przeszkadzają w rozpowszechnianiu Twojej ewangelii, przeklnij diabelskie potomstwo, które do Ciebie nie należy, usuń wszelkie przeszkody stojące na drodze rozpowszechnianiu Twojej ewangelii i otwórz przed nami drogę”. Wierzyliśmy, że nasze modlitwy dotarły do uszu Boga, bo nasza prośba była zgodna z Bożą wolą i była wypowiedziana ze względu na Bożą wolę. Niedługo później Bóg naprawdę dokonał wielkiego dzieła, które wywołało w nas nieodczuwane wcześniej podekscytowanie i radość. Bóg obdarzył nas mądrością, a także dał nam wiarę i siłę, aby dzieło ewangelii rozpowszechniało się szybko i osiągnęło swój punkt kulminacyjny. Każdy z nas wiedział, a nawet więcej, wierzył, że była to dobra nowina, którą Bóg nam przyniósł, i że była to Boża zachęta i nasza nagroda. Za cierpienie, które przeszliśmy, otrzymaliśmy odpłatę. W głębi naszych serc jeszcze bardziej uświadamialiśmy sobie prawdziwy sens słów: „Tylko sam Bóg może wykonywać swoje własne dzieło”. Bóg nie utrudniał nam zadania ani nie wprawiał nas w zakłopotanie. Poddał nas jedynie na początku niewielkim próbom. Byliśmy szczęśliwi i z głębi naszych serc wdzięczni za Boże przewodnictwo, pomoc, opiekę i ochronę. Jednocześnie widzieliśmy również wielkość Bożych czynów i szlachetność Bożego usposobienia; a nawet widzieliśmy Bożą sprawiedliwość i brak tolerancji Boga dla przewinień człowieka, gdyż zbawiając człowieka, Bóg ukarał także wielu wrogów, którzy Mu się sprzeciwiali. Wśród przywódców wszelkich wyznań w 24 prowincjach i miastach w całych Chinach kontynentalnych wystąpiły typowe przypadki ludzi karanych za zapamiętały sprzeciw wobec Boga Wszechmogącego, potępianie Go i bluźnienie przeciw Niemu. Liczba ta jest wiele razy większa od liczby ludzi ukaranych z powodu sprzeciwu wobec Bożego dzieła podczas Wieku Prawa. Można zauważyć, że podczas dni ostatecznych, ludzkość uległa skrajnemu zepsuciu i stała się jeszcze gwałtowniejsza w swym sprzeciwie wobec Boga. Tak wielu ludzi zostało ukaranych i wyeliminowanych, co w zupełności wypełniło proroctwo Biblii o tym, że „Wielu jest bowiem wezwanych, lecz mało wybranych”. Jeśli Duch Święty nie dokonałby tego wielkiego dzieła, człowiek byłby bezsilny w wypełnianiu dzieła rozpowszechniania ewangelii królestwa. Od początku do końca Boże dzieło i dzieło rozpowszechniania ewangelii królestwa wywołały gwałtowny sprzeciw i spowodowały okrutne prześladowanie ze strony rządzącej Chińskiej Partii Komunistycznej, wielkiego czerwonego smoka. Co najmniej sto tysięcy ludzi z Kościoła Boga Wszechmogącego zostało aresztowanych i uwięzionych, a także dręczono ich i poddano wszelkiego rodzaju torturom. Tak wielu ludzi jest poszukiwanych i zaszczutych przez Chińską Partię Komunistyczną; nie są w stanie wrócić do domu, mogą jedynie błąkać się, wzrastając w Bogu. Tak wielu ludzi jest szpiegowanych i pozbawionych możliwości wypełniania swoich obowiązków. Tak wielu jest kontrolowanych przez Chińską Partię Komunistyczną, która nie pozwala im opuszczać domów… Sprzeciwiając się dziełu Bożemu i niszcząc je, reżim wielkiego czerwonego smoka stosował wszelkiego rodzaju niegodziwe środki, przeznaczył wielu ludzi i zainwestował znaczne ilości zasobów finansowych. Mimo wykorzystywania całego wachlarza złośliwych i podstępnych umiejętności, nigdy nie będzie w stanie powstrzymać Bożego dzieła. Bóg kieruje wszystkim w służbie wypełniania Jego woli. Wielki czerwony smok podlega całkowicie Bożej aranżacji; Bóg do tego stopnia nim rozporządza, że ten zupełnie i bezpowrotnie się pogubił. Tak wiele razy wielki czerwony smok był bliski przeprowadzenia ogólnokrajowych aresztowań, lecz jego plan był niweczony przez Boże ustalenie; tak wiele razy wielki czerwony smok zamierzał zniszczyć Kościół Boga Wszechmogącego, ale mu się nie udało; tak wiele razy wielki czerwony smok próbował podjąć większą akcję, by zniszczyć Boże dzieło, ale nie doszła ona do skutku dzięki Bożemu zwierzchnictwu i kierowaniu. W takich chwilach wielki czerwony smok był rozwścieczony, ale brakowało mu pomysłów, które by mógł zrealizować. Musiał więc uznać, że ma pecha – Niebiosa nie pomagają! Tak naprawdę Niebiosa niszczą Chińską Partię Komunistyczną! Rozpowszechniając ewangelię królestwa, ujrzeliśmy wszechmoc Boga: niezależnie od tego, jak zażarte są moce szatana i jak łączą swe siły, by sprzeciwiać się Bożemu dziełu, wszystko to na nic. W ciągu około dziesięciu lat ewangelia królestwa rozprzestrzeniła się na całe Chiny kontynentalne. Boże słowo i Boże imię rozprzestrzeniło się wśród setek milionów rodzin, a miliony ludzi zaczęło wyznawać imię Boga Wszechmogącego. Wśród różnych wyznań w Chinach kontynentalnych, większość z tych, którzy podążają za prawdą i rzeczywiście szukają Boga, powróciła przed oblicze Boga Wszechmogącego. Miliony ludzi cieszy się słowem Boga Wszechmogącego, przyjmując Boże dzieło i zbawienie, i wielbiąc cudowne czyny Boga. Bóg ustanowił grupę zwycięzców w Chinach i pozyskał grupę ludzi, którzy dzielą z Nim to samo serce i ten sam umysł. Otworzyło to ścieżkę dla publicznego ukazania się Boga. Boże dzieło wreszcie zakończyło się w chwale. Bóg rozpoczął karcenie wielkiego czerwonego smoka, po czym ukaże się On publicznie każdemu narodowi i w każdym miejscu na świecie.

W 1992 roku Bóg Wszechmogący – Chrystus dni ostatecznych – zaczął się formalnie wypowiadać, przybierając tożsamość właściwą Bogu. Wymówił miliony słów i dogłębnie podbił, i zbawił wybrany lud Boży w Chinach. W Chinach kontynentalnych nastąpiła wówczas szybka ekspansja świadectwa o Bożym dziele dni ostatecznych, a dzieło Ducha Świętego towarzyszyło wybranemu ludowi Bożemu. Mnóstwo ludzi wielu wyznań zostało podbitych przez słowo Boże; przyznali z głębokim przekonaniem, że stało się to wyłącznie dzięki Bożemu słowu. Boże owce wreszcie usłyszały głos Boga i wróciły przed Jego oblicze. W tym okresie Duch Święty czynił wiele znaków i cudów, kierując wybrany lud Boży różnych wyznań do domu Boga Wszechmogącego. Gdy wybrany lud Boży wracał dzień po dniu, wszystkie wyznania rozpadły się i przestały istnieć, a wyglądało to, jakby cały religijny świat został wymazany do czysta.

Podczas rozpowszechniania ewangelii królestwa wszystkie rodzaje diabłów i antychrystów, którzy sprzeciwiali się Bogu, otrzymali od Boga Wszechmogącego sprawiedliwą karę. Tak oto ludzie ujrzeli następstwa występowania przeciwko Bogu. Wielki czerwony smok próbował zadusić i zlikwidować Boże dzieło, ale ostatecznie zakończyło się to niepowodzeniem. Wszystkie złe moce, które sprzeciwiały się Bogu, zostały kompletnie zawstydzone i poniosły porażkę. Wielki czerwony smok wreszcie zakończył swą służbę i zaczął otrzymywać Bożą karę. Bóg Wszechmogący kiedyś powiedział: „Czy naprawdę nienawidzicie wielkiego, czerwonego smoka? Czy naprawdę, szczerze go nienawidzicie? Czemu pytałem was tak wiele razy? Czemu ciągle powtarzam to pytanie raz za razem? Jaki obraz wielkiego, czerwonego smoka jest w waszym sercu? Czy naprawdę został on usunięty? Czy naprawdę nie uważacie go za waszego ojca? Wszyscy ludzie powinni dostrzegać Mój zamiar w Moich pytaniach. Nie zadaję ich po to, by wywołać złość ludu, ani po to, by wzbudzić bunt pośród ludzi, ani po to, by człowiek mógł odnaleźć swoje wyjście, ale po to, by pozwolić wszystkim ludziom wyzwolić się z niewoli wielkiego, czerwonego smoka. Lecz nikt nie powinien się niepokoić. Wszystkiego dokonają Moje słowa; żaden człowiek nie może uczestniczyć i żaden człowiek nie może wykonać dzieła, które Ja zrealizuję. Oczyszczę powietrze wszystkich krain i wykorzenię wszelkie ślady demonów na ziemi. Rozpocząłem już i zacznę pierwszy krok Mojego dzieła karcenia w miejscu przebywania wielkiego, czerwonego smoka. Tak oto można dostrzec, że Moje karcenie spadło na cały wszechświat i że wielki, czerwony smok oraz wszelkie rodzaje duchów nieczystych nie będą w stanie uciec od Mojego karcenia, ponieważ patrzę na wszystkie krainy. Gdy Moje dzieło na ziemi się dopełni, czyli gdy epoka sądu dobiegnie końca, formalnie skarcę wielkiego, czerwonego smoka. Moi ludzie ujrzą Moje sprawiedliwe karcenie wielkiego, czerwonego smoka, wyleją chwałę z powodu Mojej sprawiedliwości i będą na wieki wychwalać Moje święte imię z powodu Mojej sprawiedliwości. Odtąd formalnie będziecie wykonywali wasz obowiązek i formalnie będziecie Mnie chwalili po wszystkich krainach, na wieki wieków!

Gdy epoka sądu osiągnie swój szczyt, nie będę się śpieszył, by zakończyć Moje dzieło, ale włączę w nie dowód epoki karcenia i pozwolę, by wszyscy Moi ludzie ujrzeli ten dowód; w tym zaś zrodzi się większy owoc. Tym dowodem są środki, za pomocą których karcę wielkiego, czerwonego smoka, a sprawię, że Moi ludzie będą go oglądali własnymi oczami, aby wiedzieli więcej o Moim usposobieniu. Czas, w którym Moi ludzie radują się ze Mnie, jest wtedy, gdy wielki, czerwony smok jest karcony. Sprawianie, że lud wielkiego, czerwonego smoka powstaje i buntuje się przeciw niemu, jest Moim planem i metodą, którą doskonalę Moich ludzi, a jest to wielka okazja dla wszystkich Moich ludzi, by wzrastać w życiu” (Rozdział 28 „Słów Bożych dla całego wszechświata” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”).

Rozpowszechnianie ewangelii królestwa osiągnęło bezprecedensowy stan. Miliony ludzi zaczęło wyznawać imię Boga Wszechmogącego. Imię Boga Wszechmogącego rozprzestrzeniło się na całe Chiny kontynentalne, a kościoły Boga Wszechmogącego pojawiły się w każdej prowincji i regionie. Wszyscy ci, którzy przyjęli dzieło Boga Wszechmogącego, cieszą się pasterskim prowadzeniem Bożego słowa i doświadczają Bożego dzieła zbawienia. Dokładnie tak, jak Wszechmogący Bóg powiedział: „W całym wszechświecie wykonuję Moje dzieło, a na Wschodzie gromkie błyskawice uderzają bez końca, wstrząsając wszystkimi narodami i wyznaniami. To Mój głos przywiódł wszystkich ludzi do teraźniejszości. Sprawię, że wszyscy ludzie zostaną podbici przez Mój głos, wpadną do tego strumienia i podporządkują Mi się, ponieważ już dawno odzyskałem chwałę Moją z całej ziemi i objawiłem ją na nowo na Wschodzie. Kto nie tęskni, aby zobaczyć Moją chwałę? Kto nie czeka z niecierpliwością na Mój powrót? Kto nie pragnie, abym się znów pojawił? Kto nie usycha z tęsknoty za Moim powabem? Kto nie chciałby przyjść do światła? Kto nie chciałby spojrzeć na bogactwo Kanaanu? Kto nie tęskni za powrotem Odkupiciela? Kto nie uwielbia Wielkiego Wszechmocnego? Mój głos rozlegnie się po całej ziemi; pragnę, zwracając się do Mego wybranego ludu, mówić do niego jeszcze więcej. Podobnie jak potężne grzmoty, które wstrząsają górami i rzekami, wypowiadam Moje słowa do całego wszechświata i do ludzkości. Dlatego słowa Moich ust stały się skarbem człowieka, a wszyscy ludzie cenią Moje słowa. Błyskawica błyska ze Wschodu aż na Zachód. Moje słowa są takie, że człowiek niechętnie z nich rezygnuje, a jednocześnie uważa je za niezgłębione, ale tym bardziej się z nich raduje. Jak nowo narodzone dziecko, wszyscy ludzie są zadowoleni i radośni, świętując Moje przyjście. Moim głosem sprowadzę wszystkich ludzi przede Mnie. Odtąd wejdę formalnie między ród ludzki, aby Mnie czcili. Chwałą, którą promienieję i słowami Moich ust sprawię, że wszyscy ludzie przyjdą przede Mnie i zobaczą, że Błyskawica wychodzi ze Wschodu, i że Ja również zstąpiłem na ‚Górę Oliwną’ Wschodu. Zobaczą, że już od dawna jestem na ziemi, nie jako Syn Żydów, ale jako Błyskawica ze Wschodu. Ponieważ już dawno zostałem wskrzeszony i odszedłem spośród ludzi i pojawiłem się ponownie w chwale pośród ludzi. Jestem Tym, który był czczony niezliczoną liczbę wieków temu, Ja również jestem niemowlęciem porzuconym przez Izraelitów niezliczoną liczbę wieków temu. Co więcej, jestem Bogiem Wszechmocnym obecnego wieku, o wszechogarniającej chwale! Niech wszyscy przyjdą przed Mój tron i zobaczą Moje chwalebne oblicze, usłyszą Mój głos i spojrzą na Moje czyny. To jest cała Moja wola; to zakończenie i punkt kulminacyjny Mojego planu, jak również cel Mojego zarządzania. Niech każdy naród Mnie czci, każdy język Mnie uznaje, każdy człowiek pokłada swoją wiarę we Mnie, a wszyscy ludzie niech będą Mi podlegli!” („Obwieszczenie siedmiu gromów – proroctwo, że ewangelia królestwa rozpowszechni się po całym wszechświecie” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”).

Boże dzieło w Chinach kontynentalnych wreszcie zakończyło się w chwale. Bóg wnet ukaże się publicznie każdemu narodowi i w każdym miejscu. Ci, którzy w każdym narodzie i miejscu wyczekiwali ukazania się Boga, nigdy nie marzyli o tym, że Bóg, którego ukazania się publicznego tak pragnęli, już skrycie przybył do Chin i zrealizował etap dzieła podboju i zbawienia. Jest tak wiele ludzi, którzy wciąż potępiają Boże dzieło w Chinach, i tak wiele ludzi, którzy wciąż bluźnią przeciwko tamtejszemu dziełu Ducha Świętego. Dopiero gdy Bóg ukaże się publicznie, obudzą się jakby ze snu, a napełnieni skruchą, powiedzą: nigdy nie śniłem, że Bóg Wszechmogący, któremu się sprzeciwiałem, jest samym Panem Jezusem, który znów przybył. Lecz wówczas pozostanie im tylko płacz i zgrzytanie zębami. Wypełniło to kompletnie słowa Apokalipsy z Biblii: „Oto przychodzi z obłokami i ujrzy go wszelkie oko, także ci, którzy go przebili. I będą lamentować przed nim wszystkie plemiona ziemi” (Obj 1:7). Sąd wielkiego białego tronu wreszcie się rozpoczął.

Bóg Wszechmogący powiedział: „W królestwie niezliczone stworzenia zaczynają ożywać i odzyskiwać siły życiowe. Z powodu zmian w stanie ziemi granice między poszczególnymi krajami również zaczynają się przesuwać. Poprzednio prorokowałem: kiedy kraj będzie oddzielony od kraju i kraj będzie się jednoczyć z krajem, będzie to czas, w którym rozbiję narody na strzępy. W tym czasie będę odnawiać całe stworzenie i dokonam podziału całego wszechświata, tym samym porządkując wszechświat, przekształcając jego stary stan w nowy. Taki jest Mój plan. To są Moje dzieła. Kiedy wszystkie narody i ludy świata powrócą przed Mój tron, wezmę całą obfitość nieba i nadam ją ludzkości, aby dzięki mnie obfitowała w niezrównaną dostatniość. Ale tak, dopóki stary świat będzie istniał, okażę gniew jego narodom, otwarcie ogłaszając Moje zarządzenia w całym wszechświecie i dosięgnę karceniem tych, którzy je łamią: Kiedy zwracam Moje oblicze do wszechświata, aby przemówić, cała ludzkość słyszy Mój głos, a następnie widzi wszystkie dzieła, które wykonałem w całym wszechświecie. Ci, którzy postępują wbrew Mojej woli, to znaczy, którzy sprzeciwiają Mi się uczynkami człowieka, będą podlegać Mojemu karceniu. Wezmę liczne gwiazdy niebios i uczynię je na nowo, a dzięki Mnie słońce i księżyc zostaną odnowione – niebo przestanie być takie jak było; niezliczone rzeczy na ziemi zostaną odnowione. Wszystko stanie się pełne dzięki Moim słowom. Wiele narodów we wszechświecie będzie na nowo podzielonych i zastąpionych przez Mój naród, tak, że narody na ziemi znikną na zawsze i staną się narodem, który oddaje Mi cześć; wszystkie narody ziemi zostaną zniszczone i przestaną istnieć. Spośród istot ludzkich we wszechświecie, wszyscy należący do diabła zostaną wytraceni; wszyscy, którzy czczą szatana, zostaną powaleni przez Mój płonący ogień – to znaczy, z wyjątkiem tych, którzy teraz są w strumieniu, reszta zostanie obrócona w popiół. Kiedy będę karcić wiele narodów, ludzie ze świata religii, w różnym zakresie, powrócą do Mojego królestwa, podbici przez Moje dzieła, bo ujrzą oni nadejście Świętego na białym obłoku. Wszyscy ludzie podążą za swoim własnym rodzajem i otrzymają karcenie, które będzie się różniło w zależności od tego, co uczynili. Wszyscy ci, którzy stanęli przeciwko Mnie, zginą; jeśli chodzi o tych, których czyny na ziemi Mnie nie dotyczą, będą oni, z powodu tego, jak zostali uniewinnieni, nadal istnieć na ziemi pod rządami Moich synów i Mojego ludu. Objawię się niezliczonym ludom i wielu narodom, a Mój głos będzie rozbrzmiewać na ziemi, aby głosić zakończenie Mego wielkiego dzieła, aby cała ludzkość zobaczyła to na własne oczy” (Rozdział 26 „Słów Bożych dla całego wszechświata” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”).

Źródło artykułu: Kościół Boga Wszechmogącego

Czasy ostateczne to najważniejszy moment, by powitać przyjście Pana, jak więc powinniśmy to zrobić? Co możemy uczynić, żeby wejść do królestwa niebieskiego i zyskać życie wieczne? Pan Jezus powiedział: „Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie wam otworzone”. (Ewangelia Mateusza 7:7). Jeśli chcesz się dowiedzieć o tajemnicy powrotu Pana Jezusa i chcesz ucztować z Nim, prosimy o komunikowanie się z nami przez Messenger.

 


Znaki Apokalipsy – Rozpoznawać pogłoski i błędne przekonania tak, aby nie dać się zwieść

2020-06-02 14:25:13 | Ponowne przyjście Jezusa

Znaki Apokalipsy – Rozpoznawać pogłoski i błędne przekonania tak, aby nie dać się zwieść

W dniach ostatecznych Pan Jezus powraca, aby ukazać się i działać na świecie jako wcielony Bóg Wszechmogący i aby wyrazić prawdę oraz dokonać etapu dzieła, wskutek którego ludzkość zostanie osądzona i oczyszczona. Wiele osób wszelkich wyznań, które szczerze wierzą w Pana i pragną, aby się ukazał, usłyszało głos Boga i zaczęło podążać za Bogiem Wszechmogącym. Wywołuje to skrajną panikę wśród przywódców religijnego świata. Boją się oni, że wierni zaczną wierzyć w Boga Wszechmogącego i przestaną ich czcić i za nimi podążać. Dlatego przywódcy szerzą najróżniejsze plotki i błędne przekonania w celu potępienia dzieła Bożego dni ostatecznych, a także ograniczają braci i siostry, zniechęcając ich do poszukiwania i badania prawdziwej drogi. Liczni bracia i siostry są pozbawieni wnikliwości, dają więc wiarę tego typu pogłoskom i jawnym kłamstwom, i nie mają odwagi badać prawdziwej drogi. Wolą żyć, błąkając się w mroku bez dzieła ani przewodnictwa Ducha Świętego, zamiast iść naprzód, aby poszukiwać nowego dzieła Ducha Świętego. W tym miejscu omówimy niektóre pogłoski i błędne przekonania szerzone przez religijny świat oraz się z nimi rozprawimy, tak aby każdy z braci i sióstr oczekujących powrotu Pana mógł je rozpoznać, dzięki czemu nie zwiodą go złe sługi i nie zostanie pozbawiony Bożego zbawienia w dniach ostatecznych. Poniżej wymieniamy niektóre popularne pogłoski oraz błędne przekonania i rozprawiamy się z nimi.

1. Przywódcy religijni często izolują kościoły i zalecają wiernym, aby ci „nie przyjmowali obcych, odmawiając im nawet szklanki wody, ponieważ należą do Błyskawicy ze Wschodu i są kłamcami”. Przywódcy religijni nie pozwalają braciom i siostrom przyjmować obcych, ale czy takie postępowanie jest zgodne z wolą Pana? Pan Jezus powiedział nam: „A kto poda jednemu z tych małych choćby kubek zimnej wody w imię ucznia, zaprawdę powiadam wam, nie straci swojej nagrody”. (Mt 10:42). Nie ulega wątpliwości, że z powodu wiary w Boga przyjmowanie obcych jest czymś, czego On od nas wymaga. Na przestrzeni wieków Bóg błogosławił wielu ludzi za to, że przyjmowali obcych. Biblia podaje, że Abraham przyjął trzy osoby, nie wiedząc, że ma przed sobą aniołów, dlatego Bóg pobłogosławił Abrahama (zob. Rdz 18:1-16); Lot przyjął dwóch posłańców Boga, dlatego on i jego rodzina uniknęli katastrofy z powodu tego dobrego i wielkodusznego uczynku (zob. Rdz 19:1-25); nierządnica Rachab przyjęła dwóch izraelickich szpiegów, których nie znała i dlatego ona oraz jej rodzina znaleźli się pod Bożą opieką (zob. Joz 2:1-21); etiopski eunuch otrzymał zbawienie od Pana Jezusa, gdyż uwierzył w nauki uczniów (zob. Dz 8:27-40); on również przyjmował nieznajomych, prawda? Fakty zapisane w Biblii unaoczniają nam, że osoby przyjmujące obcych nie tylko nie zostały oszukane, ale wręcz nieświadomie otrzymały Boże błogosławieństwo. Jak wszyscy wiemy, na przestrzeni wieków ludzie przekazywali ewangelię Boga, a Pan Jezus dokonywał dzieła odkupienia ludzkości w Judei; ewangelia królestwa niebieskiego rozeszła się z Judei, docierając do najdalszych zakątków świata. W tamtym czasie poza nieliczną grupą osób w Judei, które Go widziały, nikt nie znał Pana Jezusa i nikt nie znał Jego uczniów ani apostołów głoszących ewangelię Pana czy dających jej świadectwo. Gdyby wszyscy ówcześni byli tacy jak teraz my i nie przyjmowaliby nieznajomych, kto mógłby poznać ewangelię Jezusa Chrystusa? Jest jasne, że zakaz przyjmowania jakichkolwiek obcych nie jest wolą Pana i że wykracza on poza nauczanie Chrystusa. W Objawieniu Jana (w rozdziale 3, wersecie 20) czytamy: „Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną”. Jeśli Bóg wysyła obcego, aby zapukał do naszych drzwi, a my go ignorujemy, czy nie odmawiamy w ten sposób wpuszczenia Boga? I czy historia nie potępiłaby nas jako zdrajców, którzy stawili opór Bogu i odrzucili Go? Czy taka ewentualność nie napawa nas obawą? Dlatego przywódcy zabraniający nam przyjmowania nieznajomych jawnie łamią zasady nauczania Pana i stosują metody mające na celu oszukanie ludzi!

2. Przywódcy religijni często mówią swoim braciom i siostrom: „Choćby inne kazanie brzmiało najlepiej na świecie, nie możecie go słuchać nawet wówczas, gdy głosi prawdę. Musicie trzymać się swojego kościoła, aby nie paść ofiarą kłamstw”. Przywódcy religijni nie pozwalają braciom ani siostrom słuchać kazań innych i zmuszają ich do pozostania w dotychczasowych kościołach. Takie postępowanie stoi w sprzeczności z wymaganiami Pana. Pan Jezus powiedział: „O północy zaś rozległ się krzyk: Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” (Mt 25:6). Objawienie Jana mówi: „Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów”. (Obj 2:7). „To ci, którzy podążają za Barankiem, dokądkolwiek idzie”. (Obj 14:4). Wolą Boga jest, abyśmy poszukiwali prawdy, abyśmy słuchali głosu Boga i podążali śladem Baranka, gdyż tylko w ten sposób możemy dostąpić Bożego zbawienia. W Wieku Prawa wszyscy Izraelici wierzyli w Boga Jahwe i przestrzegali praw oraz zarządzeń Jahwe. Kapłani codziennie służyli Jahwe w świątyni, a Jego wyznawcy obchodzili również szabas w świątyni. Gdy jednak Pan Jezus przyszedł dokonać swego dzieła, nie nauczał ani nie działał w świątyni, tylko nauczał i działał poza nią. Poszedł nauczać u brzegu morza, w górach, na pustyni i w wioskach, aby głosić ewangelię królestwa niebieskiego. Wszyscy ci, którzy opuścili świątynię i poszli za Jezusem oraz z własnej inicjatywy zaczęli poszukiwać prawdziwej drogi – np. Piotr, Jan, Jakub, Natanael i Nikodem – uzyskali zbawienie od Pana Jezusa. Jeśli się nad tym uważnie zastanowić, gdyby nie opuścili świątyni i nie poszli za Jezusem, czy zdołaliby rozpoznać w Nim Mesjasza, na którego czekali? Czy zdołaliby dostąpić Pańskiego zbawienia? Z całą pewnością nie. Podobnie Pan Jezus, który powrócił w dniach ostatecznych – Bóg Wszechmogący – nie pojawia się ani nie działa w żadnym z wyznań, tylko dokonuje nowego etapu dzieła pośród grupy przez Niego wybranych. Jeżeli ludzie nie porzucą swoich wyznań i nie będą szukać nowego dzieła Ducha Świętego, a zamiast tego utkną na zawsze w dotychczasowej religii, bezpowrotnie stracą możliwość powitania powracającego Pana. Dlatego zawsze, gdy Bóg dokonuje nowego etapu dzieła, ludzie mogą osiągnąć dzieło Ducha Świętego i dostąpić Bożego zbawienia tylko wówczas, gdy pozostawią swoją religię, będą poszukiwać nowych słów i dzieła Boga oraz będą podążać śladem Baranka. Tak jak mówi Bóg Wszechmogący: „Ponieważ człowiek wierzy w Boga, musi uważnie i krok po kroku podążać śladami Boga; powinien ‚iść za Barankiem, gdziekolwiek idzie’. Tylko tacy ludzie szukają prawdziwej drogi, tylko oni znają dzieło Ducha Świętego. Ludzie, którzy niewolniczo podążają za pismami i doktrynami, są tymi, którzy zostali wyeliminowani przez działanie Ducha Świętego. W każdym okresie Bóg rozpoczyna nowe dzieło i w każdym okresie następuje nowy początek między ludźmi. Jeśli człowiek tylko przestrzega prawd, że ‚Jahwe jest Bogiem’ i ‚Jezus jest Chrystusem’, które są prawdami odnoszącymi się tylko do jednego wieku, to człowiek nigdy nie nadąży za działaniem Ducha Świętego i na zawsze nie będzie mógł być objęty dziełem Ducha Świętego”. („Dzieło Boga i praktykowanie przez człowieka” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”). Wynika więc z tego, że głoszone przez przywódców religijnych twierdzenie, że nie można słuchać innych kazań i trzeba trzymać się swojego kościoła, stoi w całkowitej sprzeczności z wolą Pana. Jeżeli będziemy bezmyślnie słuchać pogłosek szerzonych przez przywódców religijnych i ślepo za nimi podążać, pozostając w dotychczasowej religii i nie poszukując prawdy ani nie badając prawdziwej drogi, bez wątpienia utracimy wieczne zbawienie.

3. Pastorzy i starsi szerzą pogłoski, mówiąc: „Każde nauczanie twierdzące, że nadszedł Pan, jest fałszywe i kłamliwe”. Czy z tego twierdzenia wynika, że Pan Jezus nigdy nie nadejdzie? Jezus wielokrotnie mówił, że przyjdzie ponownie i przepowiedział, że gdy nadejdą dni ostateczne, powróci i dokona swego dzieła osądzania, oddzieli owce od kozłów i pszenicę od kąkolu, że podzieli wszystkich według rodzaju oraz że nagrodzi dobrych i ukarze niegodziwych… Są to bez wątpienia dzieła, których Bóg dokona w dniach ostatecznych, a mimo to pastorzy i starsi twierdzą: „Każde nauczanie twierdzące, że nadszedł Pan, jest kłamliwe i fałszywe”. Czy nie obalają w ten sposób słów samego Pana Jezusa? Czy nie jest to zawoalowane zaprzeczanie i potępianie powtórnego przyjścia Jezusa? Czy tacy ludzie są prawdziwymi wyznawcami Pana? Wielu ludzi wierzy w Pana i oczekuje Jego powrotu. Wszyscy oni uważają, że ich najważniejszym zadaniem jest zachowanie czujności wobec fałszywych Chrystusów i fałszywych proroków. Nie skupiają się jednak na tym, aby słuchać głosu Boga lub powitać powracającego Pana. Postępując w ten sposób, tracą z oczu rzeczy najwyższej wagi i rezygnują z jedzenia w obawie przed tym, że się nim udławią. Nie ma znaczenia, w jaki sposób człowiek wystrzega się fałszywych Chrystusów, jeżeli nie jest w stanie powitać powracającego Pana, bo wówczas okaże się panną głupią, której wiara w Boga spełznie na niczym. Teraz gdy Pan już dawno powrócił, ludzie mogą zostać oczyszczeni i dostąpić Bożego zbawienia w dniach ostatecznych pod warunkiem, że zaakceptują Boże dzieło osądzania dni ostatecznych. A mimo to wspomniani pastorzy i starsi sprawiają, że ludzie bezmyślnie mają się na baczności i nie pozwalają im poszukiwać ani badać Bożego dzieła dni ostatecznych. W efekcie zaprzepaszczają oni szanse ludzi na dostąpienie Bożego zbawienia. Czy postępując w ten sposób, nie stają się oni kłodami na drodze wiodącej ludzi do królestwa niebieskiego? Właśnie to powiedział Jezus faryzeuszom, gdy ich zganił: „Lecz biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Sami bowiem tam nie wchodzicie ani wchodzącym nie pozwalacie wejść”. (Mt 23:13). Jeśli wierzymy słowom tych przywódców i uważamy za fałszywe wszelkie nauki mówiące, że nadszedł Pan, i jeśli w ogóle nie poszukujemy ani nie badamy tej drogi, stracimy wówczas szansę na powitanie Pana i bycie pochwyconym do królestwa niebieskiego. Czy w ten sposób nie zniszczylibyśmy samych siebie?

4. Przywódcy religijni zmyślają pogłoski, mówiąc: „Gdy ludzie wierzą w Boga Wszechmogącego, po dołączeniu do Kościoła Boga Wszechmogącego już nigdy nie będą mogli go opuścić. Jeśli chcieliby wystąpić, wyłupiono by im oczy i odcięto uszy oraz nos”. To wierutna bzdura. Każdy z odrobiną oleju w głowie od razu widzi, że to jedynie zwykła plotka będąca oszczerstwem i bluźnierstwem przeciw dziełu Boga dni ostatecznych. Wszyscy wiedzą, że Partia Komunistyczna jest ateistycznym ugrupowaniem oraz satanistycznym reżimem wyjątkowo mocno nienawidzącym Boga. Gdyby w Chinach komuś wyłupiono oczy i odcięto uszy oraz nos w związku z wiarą w Boga, chiński rząd zrobiłby z tego wielką sprawę, uznał ją za poważne przestępstwo i ukarał winnych. Co więcej, media – tuba KPCh – rozpętałyby wokół tego histeryczną wręcz burzę medialną i zrobiły wszystko, żeby każdy się o tym dowiedział. Tymczasem choć Bóg Wszechmogący rozpoczął swe dzieło już lata temu, ani jednej osobie nie usunięto oczu ani uszu czy nosa w związku z wiarą w Boga Wszechmogącego. Przyjrzyjmy się ludziom wokół nas. Mamy do czynienia z najróżniejszymi sytuacjami, np.: niektórzy przyjęli dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych wiele lat temu; inni badali dzieło Boga Wszechmogącego, a następnie się od niego odwrócili, gdyż uwierzyli w pogłoski szerzone przez pastorów i starszych; jeszcze inni wiele razy słyszeli ewangelię Boga Wszechmogącego, a mimo to nie chcą jej przyjąć; są też tacy, którzy przyjęli dzieło Boga Wszechmogącego, a następnie zostali usunięci z Kościoła Boga Wszechmogącego za czynienie zła. Komu z tych wszystkich osób ucięto nos i wyłupiono oczy albo odcięto ręce i nogi? To najmocniejszy z dowodów. Poza tym Kościół Boga Wszechmogącego nigdy nikogo nie zmuszał do wstąpienia w jego szeregi, co jasno określono w Zarządzeniach administracyjnych Królestwa: „Krewni, którzy nie są wierzący (twoje dzieci, twój mąż lub żona, twoje siostry lub twoi rodzice i tak dalej) nie powinni być zmuszani do kościoła. Dom Boży nie jest pozbawiony członków i nie ma potrzeby, aby uzupełniać jego liczbę ludźmi, z których nie ma pożytku. Ci wszyscy, którzy nie wierzą z radością, nie mogą być wprowadzani do kościoła”. („Dziesięć Dekretów Administracyjnych, Które Muszą Być Przestrzegane Przez Wybranych Ludzi Boga w Wieku Królestwa” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”). Wszystkie osoby wstępujące do Kościoła Boga Wszechmogącego muszą szczerze wierzyć w Boga. Kościół Boga Wszechmogącego nie przyjmuje w swoje szeregi niechętnych wierze w Boga ludzi, żeby w ten sposób tylko zwiększać liczbę wiernych. Wszyscy nowi wyznawcy muszą najpierw zostać poddani surowej ocenie, a wszelcy niewierzący i źli ludzie, którzy wkradli się do Kościoła, zostaną z niego usunięci. Jeżeli ktoś chce się odwrócić od Boga Wszechmogącego i przestać w niego wierzyć, nikt nie będzie takiej osoby powstrzymywać. Drzwi domu Bożego są otwarte na oścież i każdy może go opuścić w dowolnej chwili. Nie ulega więc wątpliwości, że twierdzenie głoszone przez przywódców religijnych – „Gdy ludzie wierzą w Boga Wszechmogącego, po dołączeniu do Kościoła Boga Wszechmogącego już nigdy nie będą mogli go opuścić. Gdyby chcieli wystąpić, wyłupiono by im oczy i odcięto uszy oraz nos” – to zwykłe kłamstwo szatana, które zdemaskuje każdy myślący człowiek.

5. Pastorzy i starsi potępiają głoszących ewangelię Boga Wszechmogącego jako tych, którzy wykradają im ich owieczki. Wszyscy szczerze wierzący w Pana wiedzą, że osoby wierzące w Boga należą do Boga i w ogóle nie należą do żadnego wyznania, ani do żadnego przywódcy wyznania religijnego. Nie ma znaczenia, w ramach jakiego wyznania gromadzą się wyznawcy ani kto stoi na ich czele – wszyscy oni są owieczkami Boga. Tak jak mówi Pan Jezus: „Ja jestem dobrym pasterzem i znam moje owce, a moje mnie znają”. (J 10:14). Wielu pastorów i starszych twierdzi jednak, że wierni są ich owieczkami – czyż nie jest to wyjątkowo mylny pogląd? Czy mówiąc tak, nie próbują czasem zająć miejsca Boga? Czy nie rywalizują oni z Bogiem o Jego trzódkę i Jego wybranych ludzi? Jezus, który powrócił w dniach ostatecznych, zaprowadzi swoje owieczki z powrotem do Jego domu – jest to niezmienne niebiańskie prawo. Mimo to Bóg natrafia na opór i nieuzasadnione potępienie ze strony przywódców religijnego świata, przywódców postrzegających Boga jako wroga, którzy nie tylko nie chcą przekazać wiernych Bogu, ale wręcz wywierają na nich wpływ i twierdzą, że są ich owieczkami. Ogłaszają oni, że bracia i siostry z Kościoła Boga Wszechmogącego głoszący ewangelię przychodzą po to, aby wykradać im owieczki, rzucają im pod nogi najróżniejsze kłody i potępiają ich, a nawet donoszą na nich policji, sprawiając, że trafiają do aresztu. Czy to nie właśnie oni są złymi gospodarzami, o których mówił Pan Jezus?

Ci przywódcy religijni udają, że chronią swoje owieczki, jednocześnie rozmyślnie zamierzając przeszkodzić braciom i siostrom w badaniu dzieła i słów Boga Wszechmogącego. Posuwają się nawet do tego, że w absurdalny sposób interpretują Biblię, zmyślają pogłoski, okłamują i zastraszają braci i siostry, twierdząc przy tym, że robią tak w trosce o ich życie. Skoro naprawdę wzięli na siebie odpowiedzialność za życie braci i sióstr, dlaczego nie prowadzą ich tak, aby poszukiwali prawdziwej drogi? Dlaczego nie mają odwagi ukazać słów Boga Wszechmogącego i pozwolić braciom i siostrom na ich otwarte zgłębianie? Dlaczego tak bardzo boją się, że bracia i siostry mogliby przyjąć dzieło Boga Wszechmogącego? Wielu przywódców religijnych tak naprawdę już przeczytało słowa Boga Wszechmogącego i wiedzą oni, że Jego słowa niosą w sobie władzę i moc. Dlaczego więc sami ich nie przyjmą i zakazują ich przyjęcia braciom oraz siostrom? Tak naprawdę przywódcy ci obawiają się, że bracia i siostry po przeczytaniu słów Boga Wszechmogącego uznają je za głos Boga i prawdę, a następnie podążą za Bogiem Wszechmogącym. Wówczas przywódcy religijni nie będą mogli być czczeni przez braci i siostry, stracą też zajmowane pozycje i źródła utrzymania. Dlatego usidlają oni i kontrolują braci oraz siostry, zmyślają najróżniejsze straszne plotki, aby ich zwodzić i zastraszać, a także utrudniać im poszukiwanie i badanie prawdziwej drogi – taki jest ich prawdziwy cel i złowrogi zamiar. Są jak naczelni żydowscy kapłani, uczeni w Piśmie i faryzeusze żyjący w czasach Jezusa. Doskonale wiedzieli, że Jezus był obdarzony władzą i potęgą Boga, ale bali się, że wszyscy zaczną wierzyć w Jezusa i ich opuszczą. Straciliby wówczas zajmowane pozycje, środki do życia i wygody, dlatego nie poszukiwali ani nie badali prawdziwej drogi, tylko zawzięcie potępiali Jezusa i stawiali mu opór zgodnie z zapisem w Biblii: „Wtedy naczelni kapłani i faryzeusze zebrali się na naradę i mówili: Co zrobimy? Bo ten człowiek czyni wiele cudów. Jeśli go tak zostawimy, wszyscy uwierzą w niego i przyjdą Rzymianie, i zabiorą nam to nasze miejsce i naród. (…) Od tego więc dnia naradzali się wspólnie nad tym, aby go zabić”. (J 11:47–48, 53). Ostatecznie ukrzyżowali Pana Jezusa, obrażając w ten sposób usposobienie Boga i popełniając haniebny grzech. Stali się ludźmi, których na zawsze potępiono jako zdrajców. Podstawowa przyczyna oporu faryzeuszy wobec Jezusa i potępienia Go jest taka sama jak w przypadku pastorów i starszych dzisiejszego religijnego świata, którzy stawiają opór Bogu Wszechmogącemu i potępiają Go – wszyscy oni ulegli swej szatańskiej naturze, która nie znosi prawdy, nienawidzi jej i opiera się Bogu. W dniach ostatecznych Bóg Wszechmogący działa po to, aby sprowadzić wszystkich szczerze wierzących w Boga z powrotem do Jego domu. Tymczasem przywódcy religijni nie dość, że nie oddają swych trzódek, to jeszcze z całych sił działają na szkodę dzieła Boga i utrudniają ludziom zwrócenie się ku Bogu Wszechmogącemu. Uważają oni swoje kościoły za własne terytorium, a braci i siostry za swoją osobistą własność. Czy ludzie ci nie są złymi sługami, o których mówił Pan Jezus? Czy nie są oni antychrystami zdemaskowanymi w dniach ostatecznych? Bóg Wszechmogący mówi: „Ci, którzy czytają Biblię w wielkich kościołach, codziennie recytują Biblię, ale żaden z nich nie rozumie celu Bożego dzieła. Ani jeden z nich nie jest w stanie poznać Boga, a ponadto ani jeden nie jest w zgodzie z sercem Bożym. Wszyscy są bezwartościowymi, nikczemnymi ludźmi, każdy z nich się wynosi, by uczyć o Bogu. Chociaż ostentacyjnie posługują się imieniem Boga, to świadomie sprzeciwiają się Mu. Chociaż nazywają się wierzącymi w Boga, są to ci, którzy jedzą ciało i piją krew ludzką. Wszyscy tacy ludzie to diabły, które pożerają duszę człowieka, demony, które celowo przeszkadzają tym, którzy starają się wejść na właściwą drogę, i kamienie potknięcia utrudniające wędrówkę tym, którzy szukają Boga. Przecież mają ‚mocne ciało’, więc skąd ich naśladowcy mają wiedzieć, że są antychrystami, którzy prowadzą człowieka przeciwko Bogu? Skąd mają wiedzieć, że są oni żywymi diabłami, które wyszukują dusze do pożarcia?” („Wszyscy, którzy nie znają Boga są tymi, którzy sprzeciwiają się Bogu” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”). Jeżeli będziemy brać pod uwagę pogłoski szerzone przez pastorów oraz starszych, i bezmyślnie za tymi plotkami podążać, nie podchodząc do nich krytycznie, padniemy ofiarą podstępnych intryg złych sług, stając się jedynie akcesoriami pogrzebowymi pochowanymi razem z antychrystami.

Rozprawiliśmy się powyżej z niektórymi pogłoskami i błędnymi przekonaniami szerzonymi przez przywódców religijnych i poddaliśmy je analizie, pragnąc pomóc braciom i siostrom w wyrobieniu krytycznego podejścia umożliwiającego przejrzenie sztuczek szatana, tak aby owym pogłoskom i błędnym przekonaniom nie ulegli. Bracia i siostry, Boże dzieło osądzania na terenie Chin kontynentalnych dobiegło końca, a ewangelia Jego królestwa pokonuje lądy i morza, docierając do wszystkich narodów świata. Większość braci i sióstr szczerze wierzących w Boga i poszukujących prawdy przejrzała już sztuczki szatana, wyrwała się z sideł złych sług i powróciła do Boga. Korzystają z podlewania wodą żywą i doświadczają nadziei zbawienia. Tylko Chrystus dni ostatecznych, Bóg Wszechmogący, może nam dać prawdę oraz życie i tylko Bóg może poprowadzić nas w piękne wyznaczone miejsce; żaden przywódca nie może być źródłem życia człowieka. Bylibyśmy wielkimi głupcami, ślepo wierząc w pogłoski. Tylko wówczas, gdy wyzwolimy się z kłamstw tych pogłosek oraz błędnych przekonań i będziemy szukać prawdziwej drogi, zdołamy uzyskać prawdy wyrażone przez Boga w dniach ostatecznych, dostąpić Bożego zbawienia i wkroczyć do królestwa Boga. Przyjęcie dzieła Boga Wszechmogącego dni ostatecznych jest więc jedynym sposobem dostąpienia zbawienia. Absolutnie nie możemy stracić szansy na bycie zbawionym przez Boga, w przeciwnym razie będziemy tego żałować do końca życia!

Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego

Witaj! Witam na moim blogu! Proroctwo Objawienia: „Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów” (Objawienie Jana 2:7). Teraz, gdy Pan powrócił, aby kierować do wszystkich kościołów, czy słyszałeś głos Boga? Chcesz dowiedzieć się, jak powitać powrót Pana Jezusa? Kliknij link, aby przejść do Messenger, poznajmy je i wspólnie omówmy!

 


Wielki ucisk biblia – Jaki jest zamiar Boga, gdy nastąpi katastrofa?

2020-06-01 21:16:01 | Ponowne przyjście Jezusa

Wielki ucisk biblia – Jaki jest zamiar Boga, gdy nastąpi katastrofa?

Wróć do czasów Noego, ludzie byli wówczas głęboko zdeprawowani i nie przyjęli Bożego zbawienia, do tego stopnia, że ​​Bóg nie mógł znieść, Bóg zrzucił powódź i zniszczył skorumpowanych ludzi. Tylko Noe i siedmiu członków jego rodziny słuchali słowa Bożego i przeżyli kataklizm. W dniach ostatecznych ludzie żyją także w złu i cudzołóstwie, przeciwstawiają się Bogu i nienawidzą prawdy. Jeżeli nie przestaną, ludzie mogą tylko siebie zniszczyć. Bóg nie ma serca, by patrzeć, jak ludzi, których sam stworzył swoimi rękoma umrą, więc Bóg używa katastrofy, aby umożliwić nam szukanie śladów Boga i przyjść do Niego, akceptując Jego sąd i oczyszczenie słowami, by otrzymywać Boże zbawienie. Taka jest wola Boga i jest to dla nas wielka miłość i miłosierdzie!

Tak jak Bóg Wszechmogący mówi: „Na tym etapie dzieła, ponieważ Bóg chce objawić wszystkie swoje czyny na całej ziemi, aby cała ludzkość, która Go zdradziła, powróciła ponownie, aby pokłonić się w poddaństwie przed Jego tronem, w Bożym sądzie nadal jest Boże współczucie i miłość. Bóg używa bieżących wydarzeń na całym świecie, aby wstrząsnąć sercami ludzi, motywując ich do poszukiwania Boga, aby mogli do Niego tłumnie napłynąć. Dlatego Bóg mówi: »Jest to jedna z metod realizacji Mojego dzieła i bez wątpienia jest aktem zbawienia dla człowieka, a to, co mu okazuję, jest wciąż w pewnym sensie miłością«”.

„Nikt nie wie, że Bóg wciąż przypomina i nawołuje, ponieważ trzyma w zanadrzu niespotykane nieszczęście, które przygotował, a które będzie nie do zniesienia dla ciała i duszy człowieka. Nieszczęście to będzie karą nie tylko dla ciała, ale także dla duszy. Musisz wiedzieć: kiedy plan Boży zostanie obrócony wniwecz i kiedy Jego przypomnienia i wezwania nie wywołają żadnej reakcji, jakimże gniewem wybuchnie? Żadne stworzenie nie doświadczyło dotąd niczego podobnego ani o niczym podobnym nie słyszało. I tak powiadam, ta katastrofa będzie niesłychana i nigdy się już nie powtórzy, ponieważ w planie Boga jest miejsce na tylko jedno stworzenie i jedno zbawienie. Jest to pierwszy i zarazem ostatni raz”. z rozdziału „Bóg jest źródłem ludzkiego życia” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”

Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego


Wprowadzenie do Aplikacji Kościoła Boga Wszechmogącego

2020-05-31 09:00:04 | Ponowne przyjście Jezusa

Wprowadzenie do Aplikacji Kościoła Boga Wszechmogącego

W okresie Wieku Łaski Pan Jezus obiecał swoim wyznawcom, co następuje: „A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli” (J 14:3). „Jak bowiem błyskawica pojawia się na wschodzie i jest widoczna aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego” (Mt 24:27). W dniach ostatecznych, zgodnie z Jego własną obietnicą i przepowiednią, Bóg ponownie stał się ciałem i zstąpił na Wschód świata – do Chin – aby na fundamencie dzieła odkupienia, dokonanego przez Pana Jezusa, przeprowadzić przy pomocy słowa dzieło osądzania, karcenia, podboju i zbawienia. W ramach tego dzieła, wypełniły się również proroctwa Biblii mówiące o tym, że „Sąd rozpoczyna się od domu Bożego” i „Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów”. Dzieło Boże w dniach ostatecznych zakończyło Wiek Łaski i zapoczątkowało Wiek Królestwa. Po tym jak ewangelia królestwa Boga Wszechmogącego rozprzestrzeniła się szybko w Chinach kontynentalnych, powstał Kościoła Boga Wszechmogącego. Jak dowodzą fakty, Kościół Boga Wszechmogącego jest wyłącznie efektem działania Boga w dniach ostatecznych i nie został założony przez żadnego człowieka. Stało się tak dlatego, że lud wybrany z Kościoła Boga Wszechmogącego modli się w imię Boga Wszechmogącego, jest posłuszny Jego dziełu i przyjmuje wszystkie prawdy wypowiadane przez Niego. Tak więc jest oczywiste, że ci wybrani ludzie wierzą w Chrystusa, który stał się ciałem w dniach ostatecznych – wierzą w praktycznego Boga, który jest Duchem urzeczywistnionym w ciele, zamiast wierzyć w człowieka. Na pozór Bóg Wszechmogący nie jest nikim więcej jak tylko zwykłym Synem Człowieczym, ale w istocie jest On ucieleśnieniem Ducha Bożego, jest prawdą, drogą i życiem. Jego dzieło i słowo są bezpośrednim wyrazem Ducha Bożego i ukazaniem się samego Boga. Dlatego też jest On praktycznym Bogiem, który stał się ciałem.

Czytaj więcej: Znaki końca świata

 


Pieśni uwielbienia „Bóg ma nadzieję, że wszyscy ludzie osiągną Jego zbawienie”

2020-05-29 15:18:30 | Ponowne przyjście Jezusa

Pieśni uwielbienia „Bóg ma nadzieję, że wszyscy ludzie osiągną Jego zbawienie”

 


Sądząc po działaniach i uczynkach w waszym życiu,
wszyscy potrzebujecie fragmentu Bożych słów każdego dnia,
by was zaopatrzyły, bo zbyt wiele wam brakuje,
a wasza wiedza i zdolność przyjmowania
są zbyt marne, zbyt marne.
Żyjecie w miejscu pozbawionym prawdy i zdrowego rozsądku.
Nie macie podstaw, by znać Mnie lub prawdę,
brak wam zasobów niezbędnych do życia.
Wasza wiara opiera się na mętnej pewności,
na doktrynie i rytuałach.
Chcę, by wszyscy, którzy idą za Mną,
dostąpili Mego zbawienia.
Chcę, by wszyscy, którzy idą za Mną,
otrzymali prawdę, prawdę, którą dają ludziom Moje słowa.
Mam nadzieję, że wszyscy ludzie osiągną Moje zbawienie.


Co dzień obserwuję wasze działania,
wasze intencje, wasze złe owoce.
Nigdy nie znalazłem nikogo, kto prawdziwie złożył swe serce
i ducha na Mym nieporuszonym ołtarzu.
Więc nie chcę na próżno dawać wszystkich swych słów takiej ludzkości.
W swym sercu planuję tylko ukończyć swe dzieło
i przynieść swe zbawienie
tym, którzy jeszcze go nie dostąpili,
tym, którzy jeszcze go nie dostąpili.
Chcę, by wszyscy, którzy idą za Mną,
dostąpili Mego zbawienia.
Chcę, by wszyscy, którzy idą za Mną,
otrzymali prawdę, prawdę, którą dają ludziom Moje słowa.
Mam nadzieję, że wszyscy ludzie osiągną Moje zbawienie, Moje zbawienie.
ze śpiewnika „Podążaj za Barankiem i śpiewaj nowe pieśni”

Zobacz więcej: Czasy ostateczne proroctwa

„Miłość Boga rozlewa się jak woda źródlana i jest dana tobie i mnie, i jemu, i tym wszystkim, którzy rzeczywiście szukają prawdy i oczekują ukazania się Boga”. Chcesz dowiedzieć się, jak powitać powrót Pana Jezusa? Z radością z Tobą porozmawiamy.